Starość jak każdy inny etap życia ma zarówno plusy, jak i minusy. No i też nie u każdego wygląda ona tak samo.
Starość piękna? Może i tak, ale nie wtedy, gdy człowiek jest:
- samotny (pozostawiony sam sobie)
- chory (np. przykuty do łóżka)
- bez środków do życia (albo z ograniczoną gotówką)
Starość nie jest piękna, gdy:
- nie ma się przez 24 h na dobę do kogo ust otworzyć
- boli (ciało lub dusza)
- każda godzina jest jak dzień (dłuży się w nieskończoność)
- człowiek nie jest już w stanie sam przy sobie zrobić wszystkiego
- pieniędzy nie wystarcza od pierwszego do pierwszego
- człowiek martwi się o to, czy będzie miał za co kupić jedzenie albo niezbędne lekarstwa
- żyje problemami swoich dzieci, wnuków itd.
Starość jest piękna, gdy:
- ma się kogoś u swego boku (ma się wsparcie, opiekę)
- ma się siły i jako takie zdrowie
- nie trzeba martwić się o pieniądze
- bliscy nie dają powodów do zmartwień
Niestety im człowiek starszy, tym bardziej niedołężny, powolny. Z wiekiem trudniej radzi sobie z codziennymi czynnościami, obowiązkami czy problemami. Na starość wiele osób robi się podobnych do dzieci, następuje regres. Tak więc wydaje mi się, że ludziom starszym wcale nie jest tak łatwo jak to się czasami myśli/mówi. No ok, dzieci mają odchowane, nie muszą już pracować, teoretycznie mogą korzystać z życia, mogą robić to, co lubią, mają czas na swoje hobby. Z tym, że w praktyce – często bywa inaczej – babcie/dziadkowie martwią się o dorosłe dzieci/wnuki, często oferują pomoc (na jaką ich stać, jakiej są w stanie udzielić – i nie mam tu na myśli tylko pomocy finansowej), niby mogą robić to, co sprawia im radość, ale.. a to wzrok już nie ten, a to problemy z chodzeniem (przemieszczaniem się), a to korzonki, aż w końcu „odchudzona emerytura”, nieplanowane wydatki, awarie itd. Zatem z tym etapem życia jest jak z każdym innym – nie jest on ani czarny ani biały więc nie ma co zazdrościć tym ludziom np. tego, że nie muszą już pracować, że mają dużo wolnego czasu ani też współczuć, że nie stać ich na nowy telewizor czy wycieczkę. Dlaczego? dlatego, że bez względu na wiek – nasze problemy, obawy, lęki, potrzeby są podobne. Ważne, by nie być w tym wszystkim samemu więc nie zapominajcie o swoich bliskich, którzy przeżywają jesień życia. Nikt nie powinien być sam.