Wyraź siebie! :)

Blog to nie miejsce pracy. Tutaj nie trzeba ukrywać emocji ani gryźć się w język, gdy ktoś nadepnie nam na odcisk.

Jestem pewna, że jakaś część blogerów boi się ujawniać co tak naprawdę myśli na dany temat, boi się zareagować, kiedy ktoś atakuje (i nie mam tu na myśli walki słownej tylko kulturalną wymianę zdań).

Dzięki otwartej postawie, ujawnianiu swoich poglądów (także tych odmiennych) jesteśmy postrzegani jako realni, prawdziwi. Nie musimy udawać, nie musimy ze wszystkimi się zgadzać. Poza tym nie zawsze mamy dobry humor, ochotę na „słodzenie” i przytakiwanie blogerowi, którego wpis komentujemy. Także chyba lepiej jest za każdym razem pisać to, co się myśli, czuje, z czym się człowiek identyfikuje niż robić to tylko wtedy, gdy mamy gorszy dzień (gdy jest nam wszystko jedno jak odbierze nas odbiorca słów, co sobie o nas pomyśli). 

Niektórzy pewnie obawiają się, że jeśli będą pisali to, co naprawdę myślą – zostaną wyśmiani, skrytykowani albo odrzuceni ze „społeczności blogerskiej”. Ja myślę, że jeśli doszłoby do takiej sytuacji, to nie warto się przejmować, bo jeśli ktoś tak się zachowuje, to nie dorósł jeszcze do rozmów na wyższym poziomie, nie dojrzał. Skoro ktoś nie potrafi zrozumieć, zaakceptować różnorodności, to ma problem. On, nie Ty.

Dla mnie osoby, które w swoich wpisach, komentarzach wyrażają siebie – są prawdziwe. Ludzie, którzy potrafią przedstawić swój punkt widzenia i nie zawsze zgadzają się z tym, co pisze ktoś inny – są realni.

Powracając do tego, co napisałam na wstępie.. w pracy nie zawsze możemy powiedzieć co czujemy, co myślimy na dany temat, to znaczy teoretycznie możemy, ale tam konsekwencje wyrażania swojego zdania mogą być większe. W najgorszym przypadku – możemy nawet zostać zwolnieni z pracy. Także w miejscu pracy czasami jesteśmy zmuszeni do trzymania języka za zębami, ale na blogu nie. Ja uważam, że napisać można wszystko – byle było kulturalnie. Jeśli zaś ktoś planuje kogoś obrażać, wyzywać, poniżać, to wtedy radziłabym się zastanowić. Myślę, że każdy z nas wie jak mogłoby się to skończyć.

U mnie na blogu możecie być sobą, możecie się otworzyć, możecie śmiało wyrażać swoje poglądy. Czekam Image may be NSFW.
Clik here to view.

Image may be NSFW.
Clik here to view.

Widzisz dwie kaczki? wyobraź sobie, że są blogerami, jeden się chowa, nie pokazuje swojej prawdziwej twarzy, a drugi jest sobą, mało tego – jest dumny z tego, że może podzielić się tym kim jest. Którym Ty jesteś? którym wolisz być?

PS. Chciałam jeszcze napisać, że ostatnio ktoś sprawił mi radość swoimi słowami. Kiedy weszłam na stronę „NBToplista”, zobaczyłam oceny i komentarze dotyczące mojego bloga, to buzia mi się uśmiechnęła. Niby to tylko dwa komentarze, ale jakie Image may be NSFW.
Clik here to view. Jedna osoba napisała, że czyta mojego bloga regularnie. Tylko i aż tyle. Druga osoba napisała, że to, o czym piszę jest przekazane szczerze i prawdziwie. Kiedy coś takiego czyta się o swojej skromnej, amatorskiej stronie, to człowiek utwierdza się w przekonaniu, że to, co robi ma sens. Najbardziej poruszyło mnie jedno słowo: regularnie. Jeśli ktoś wraca na mojego bloga, to znaczy, że jest tu coś, co mu się podoba, coś, co przykuwa uwagę, intryguje. Dotarło do mnie, że są osoby, które czekają na mój ruch, na to, co stworzę, czym się podzielę. To wspaniała myśl. Dziękuję tajemniczym komentującym. Nie wiem kim jesteście, ale wiedzcie, że wywołaliście uśmiech na mojej twarzy. Dziękuję za słowa, do których będę wracała – tak jak Wy wracacie na moją stronę Image may be NSFW.
Clik here to view.