Quantcast
Channel: myśli zamknięte w słowach...
Viewing all articles
Browse latest Browse all 39

Zdjęcia z przymierzalni…

$
0
0

Wchodzę na Facebooka – a tam niedawno dodane przez kilkoro znajomych zdjęcia, zrobione w sklepie, w przymierzalni.

Zaglądam na Instagrama – a tam wrzucone fotki kolegi, samodzielnie wykonane, w sklepie, w przymierzalni.

Sprawdzam pocztę – a tam dołączone w załączniku do wiadomości zdjęcie (od) koleżanki, pstryknięte w sklepie, w przymierzalni. 

Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę nikogo krytykować, chcę żeby ktoś pomógł mi zrozumieć jaki jest cel publikowania zdjęć zrobionych w przymierzalni. Ktoś mi wytłumaczy co to za moda? fenomen? Czy to jest fajne? trendy? ;]

Nie wiem, być może ja się nie znam, może jestem dziwna, ale póki co nie rozumiem po co robić takie zdjęcia i je publikować? No ok, zrobić dla siebie, to jeszcze pół biedy, ale czy wszystko trzeba pokazywać innym? 

Dla mnie to takie nawet trochę śmieszne :) Ktoś idzie do sklepu, wybiera ubrania, potem je na siebie wciąga (często w widocznym miejscu wisi metka), wyjmuje telefon (chciałabym zobaczyć minę takiej osoby, w momencie, w którym zorientowałaby się, że zapomniała zabrać ze sobą telefonu), pstryka kilka fotek, wybiera najlepszą i wysyła ją na różne portale. Po co? (bo ładnie wyszedł? bo ma na sobie świetne ciuchy?). Po co w takim miejscu i w nieswoich ubraniach, w ciuchach, których prawdopodobnie nawet nie kupi? (żeby się pokazać, pochwalić, że był w takim sklepie?). Hmm a może chce, by odbiorcy pomogli mu podjąć decyzję – czy dobrze w tym wdzianku wygląda czy właściwie na nim leży? To jestem w stanie zrozumieć ;] Jest też taka opcja, że ludzie robią to, w ogóle się nad tym nie zastanawiając, nie analizując i może właśnie dla nich ta przymierzalnia jest miejscem takim samym, jak każde inne. 

Ktoś z Was publikował fotki zrobione w przymierzalni? Jeśli tak, to oświećcie mnie ;)

Wiem, że teraz mamy takie czasy, że ludzie robią masowo zdjęcia, gdzie się tylko da (na cmentarzu, w samochodzie, w łazience, w przymierzalni, nawet w łóżku w jednoznacznej sytuacji), no i tak się zastanawiam – co się stanie jak miejsc zabraknie :] Jak myślicie? A może to jest nierealne, bo człowiek – niezwykle pomysłowa istota i coś na pewno zawsze wymyśli :]

Zauważyłam też, że jeśli chodzi o Instagrama, to czego by się tam nie wstawiło, to jest dobrze. Tam można wrzucić dosłownie wszystko i nikogo to nie dziwi. Instagram w końcu jest stworzony z myślą o zdjęciach, w przeciwieństwie do Facebooka więc myślę, że to – gdzie i jakie fotki wrzucamy ma znaczenie. 

PS. Uważam, że przy tym temacie warto też wspomnieć o sytuacjach, w których ktoś stracił życie, bo chciał zrobić niesamowite zdjęcie i np. spadł z góry, bo podszedł za blisko i noga mu się omsknęła, albo wpadł do wody, utopił się, bo nie umiał pływać, albo zaatakowało go jakieś dzikie zwierzę itd.

Sama robię dużo zdjęć więc wiem, że takie widoki są kuszące, ale czy warto tracić dla nich głowę? życia na pewno nie. 

***

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wspaniałego weekendu :) 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 39

Trending Articles


Sprawdź z którą postacią z anime dzielisz urodziny


MDM - Muzyka Dla Miasta (2009)


Częstotliwość 3.722MHz


POSZUKIWANY TOMASZ SKOWRON-ANGLIA


Ciasto 3 Bit


Kasowanie inspekcji Hyundai ix35


Steel Division 2 SPOLSZCZENIE


SZCZOTKOWANIE TWARZY NA SUCHO


Potrzebuje schemat budowy silnika YX140


Musierowicz Małgorzata - Kwiat kalafiora [audiobook PL]